Gdańsk/ Zaprezentowano szczegóły dotyczące systemu Fala
W czwartek w Gdańsku zaprezentowano szczegóły dotyczące wprowadzenia w województwie pomorskim systemu Fala, który testowo wejdzie w życie na początku kwietnia.
System Fala ma ujednolicić ceny za bilety komunikacji miejskiej i wprowadzić nowoczesną formę płacenia za przejazdy.
Obecny na konferencji wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna podkreślił, że system Fala jest nowoczesnym systemem informatycznym, który ma służyć pasażerom, organizatorom przewozów, którzy na podstawie zebranych danych będą mogli lepiej dostosować swoją ofertę przewozową, ale przede wszystkim ma integrować regionalny system transportowy.
"Podstawowe różnice między systemem Fala, a aplikacjami służącymi do sprzedaży biletów polegają na tym, że jest on powszechny, uniwersalny oraz że pozwala w jednym narzędziu mieć to, co do tej pory jest niemożliwe" – przekonywał.
Wprowadzenie nowego systemu oznacza zmianę taryf i cen biletów. W Gdańsku po wprowadzeniu systemu, cena miesięcznego biletu normalnego dla osób, które będą chciały podróżować na dotychczasowych zasadach wyniesie 130 zł. Pasażerowie korzystający z nowego systemu będą objęci specjalnym rabatem, przez co cena za ten sam bilet wyniesie 117 zł.
Z kolei w przypadku 75-minutowego biletu metropolitalnego, w ramach którego pasażerowie będą mogli poruszać się po całej metropolii, zapłacą za rzeczywistą liczbę przejechanych przystanków.
Przed prezentacją szczegółów dotyczących systemu Fala, zorganizowanej m.in. przez władze Gdańska, Sopotu, Gdyni i Wejherowa oraz samorząd województwa pomorskiego, swoją konferencję prasową zorganizowali gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości Barbara Imianowska, Andrzej Skiba i Przemysław Majewski. W jej trakcie przypomnieli, że w połowie grudnia podczas sesji Rady Miasta wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski zapewniał, że miasto nie przewiduje podwyżek cen biletów w 2023 roku.
"Nie sądzę, żeby przez okres świąt i sylwestra i pięć dni tego roku nagle wpadł na pomysł, że trzeba zupełnie przemodelować system Fala i obciążyć kosztami mieszkańców Gdańska oraz innych gmin" – wskazywał radny Przemysław Majewski.
Jego zdaniem "ta decyzja musiała zostać podjęta dużo wcześniej". Dodał, że "prezydent Borawski prawdopodobnie okłamał nas, radnych oraz mieszkańców Gdańska, że podwyżek nie będzie".
Wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski, pytany o zarzuty radnych opozycji stwierdził, że decyzje o wysokości cen biletów zostały podjęte "w ostatnich dniach".
"Przy okazji zmiany cen taryf chcemy wykorzystać możliwości nowego systemu Fala, żeby zachęcić ludzi do skorzystania z niego i żeby obniżyć cenę nowego biletu" - stwierdził.
Zwrócił się również do radnych PiS, żeby nie byli "funkcjonariuszami Prawa i Sprawiedliwości" tylko "zwracali uwagę na to, że samorząd decyzjami ich partii, ich kolegów posłów okradany jest z finansowania każdego dnia".
Wskazał przy tym, że budżet Gdańska "przez ostatnie lata zubożał o prawie 1 mld 200 mln zł".
Dodał także, że gdyby te środki trafiły do budżetu, miasto mogłoby obniżać ceny biletów komunikacji miejskiej i "nie musielibyśmy prosić pasażerów o dodatkowe środki" - zaznaczył.(PAP)
autor: Dariusz Sokolnikd
sok/ mark/